MotoAlbum.pl

Tyle że tiktak nie ma duszy i charakteru :)

Siema! Wrzuciłem fote tabliczki o którą pytałeś

to chyba prawda, że jak się kupi alfę to następnym samochodem też będzie alfa, moja 155 może na zdjęciach wyszła jakby była zadbana w rzeczywistości poprzedni właściciel bardzo ten samochodzik zaniedbał, także dużo pracy przede mną, pytałeś czy ma lufcik w tylnej kanapie do przewożenia dłuższych przedmiotów, niestety nie , narty trzeba będzie wozić na dachu ;P, pozdrawiam

Witam. Tłok nie pamiętam jakiej jest produkcji. Jest to już współczesny produkt. Ale mogę powiedzieć że praktycznie identyczny z oryginałem pod względem wymiarów, wagi i zawartości krzemu. Za tłok + pierścienie zapłaciłem 100 zł. W sumie sam remont silnika pochłoną mnie jakieś nie całe 600 zł. Zależało mi bardzo na jakości wykonania i pasowaniu podzespołów więc mam nadzieję że posłuży mi dobry kawał czasu bo nie mam zamiaru już jej sprzedawać :) Motor stoi na okres zimowy w garażu i odpalam go od czasu do czasu. Silnik nie jest jeszcze dotarty gdyż nie miałem tak na prawdę jeszcze okazji się nim przejechać gdyż nie miałem jeszcze wtedy prawka i motor nie jest zarejestrowany ani opłacony. Mam gdzieś filmik z pracy silnika lecz podziurawiony i zapchany tłumik przez poprzednich właścicieli wszystko psuje. ;/ Postaram się wrzucić filmik i jeszcze kilka zdjęć. Pzdr. :)

Dobry.
Z tego co widziałem to Fordzik ma zrobioną konserwację podwozia, blacha zewnątrz nawet zdrowa, owszem, parę ognisk rdzy jest ale zewnątrz nawet nawet. Cudów nie ma za tą cenę ale ważne że jeździ.

Dobry.
Postojówki kupiłem osobno, za 9zł 6 postojówek z wysyłką. Nie narzekam. A Osramki kosztowały mnie 37zł z wysyłką. I z tego co się orientuje to one maja atest :)

Witam.
Ten przejazd tunelem w Paryżu to była "wpadka". Nie zauważyłem znaku zakazu wjazdu jednośladom. Bałem się, że nie dożyję końca tunelu z powodu spalin ( dzisiaj coraz wyższe wymagania co do czystości spalin i pewnie lepsza wentylacja, nie wiem nie sprawdzałem ). A Mamuta rysowałem w skali 1:1 na rozłożonym na podłodze w mieszkaniu arkuszu szarego papieru pakowego. W biurze znajomy zrobił mi kserokopię rzutu bacznego silnika z instrukcji obsługi. Manipulowałem wyciętym rysunkiem silnika pasując go do pozostałych elementów. Było rysowanie i ścieranie gumką myszką. Trochę to trwało. Przerywałem projektowanie na jakiś czas i znowu do tego wracałem gdy pojawiał się nowy pomysł. Wreszcie przykleiłem wycięty silnik i w kolorach naniosłem elementy w stanie rozłożonym i złożonym. Przyszła kolej na rysowanie poszczególnych zespołów. Rysunki wykonawcze powstawały najczęściej na kartkach A4 w oparciu o wcześniejsze szkice perspektywiczne. Te prace projektowe trwały około rok.
W czasie wykonywania poszczególnych elementów nie raz wprowadzałem zmiany z powodu różnego rodzaju ograniczeń ( np. technologicznych ) lub pojawienia się nowego lepszego pomysłu

Bobry. Małe sprostowanie co do Osramków. One nie mają atestu;/